Para (Kobieta 39 lat, Mężczyzna 40 lat)
13 071 314
W serwisie od: Ostatnio online:
Jesteśmy parą z doświadczeniem, ale to nie znaczy, że poznaliśmy wszystko i zjedliśmy na tym zęby. Wciąż i wciąż poszukujemy, do tego uwielbiamy wprowadzać w ten świat – świat świetnego seksu, gdy ciał jest więcej i łączą się ze sobą w dotyku, smaku i rozmowach. Wiemy, że spotkania są różne, że czasem flow jest od wejścia i ubrania po chwili stają się zbędne, wiemy również, że czasem jest wolniej, że flirt trwa pół nocy i że dotyk musi być łagodny i dobry.
Lubimy wszystko, ale zawsze twierdzimy: nie z każdym trzeba przekraczać wszystkie granice. Każde spotkanie jest inne, każde wnosi coś innego, każde ma inną energię i inny smak. Czasem ostry i mocny, innym razem łagodny, a czasami: cóż, czasami dzieje się magia.
Szukamy par, kobiet – takich, które wiedzą czego chcą, ale również takich, które chcą poznać coś nowego. Coś więcej. Przekroczyć z nami granicę, zobaczyć jak jest na krawędzi i… nie spaść. Bo my nie dajemy spadać. Szacunek, opieka i bezpieczeństwo – trzy dobre filary.
Jak mówią nasi przyjaciele: nie trzeba nic, ale można wszystko i jak zwykle dodajemy: nie oceniamy. My doceniamy.
Znajdujemy w ludziach to, co ciekawe, to co piękne. Bo w życiu to się liczy: drobne piegi na nosie, zmarszczka przy oczach czy pieprzyk pod kolanem.
Cóż. Nie gryziemy. No, chyba, że się nas poprosi…
O nas:
N. ma w sobie dwie, czasem nawet trzy natury, między którymi balansuje zgrabnie, chociaż na cienkiej linii. Podobno o takich jak ona mówi się switch, ale czy nazewnictwo ma tu jakiekolwiek znaczenie? Mruży oczy z wściekłości i zadowolenia, gdy łapię ją za szyję i dociskam do ściany, tuli się, gdy chce bliskości i mruczy, gdy pieprzy się ją ostro i ciekawie. A przecież o to chodzi, aby było ciekawie. A jednocześnie, gdy wyczuje uległą lub uległego, no cóż, trzymam ją na granicy rozsądku… / P.
P. zawsze twierdził, że nie jest dominem. Może sobie twierdzić, ja twierdzę, że mężczyzna ma to w sobie, w tym jak oddycha, jak chodzi, jak mówi i jak się pieprzy. A on pieprzy się zawsze tak, jakby noc miała się nie skończyć, a dzień nie nadejść. Mocno, dalej, poza granice, skoczmy, biegnijmy… A jednak złapie Cię, gdy będzie potrzeba. Zawsze Cię złapie. Bo o to chodzi. To definiuje wszystko: złapie Cię. / N.
Z ciekawostek: Nat jest z Zielonej Góry a Piotr z Łodzi. Spotykamy się zwykle w tych dwóch miastach, ale kochani: często podróżujemy po Polsce, więc nie zdziwcie się, gdy zawitamy do Waszego miasta.
Lubimy wszystko, ale zawsze twierdzimy: nie z każdym trzeba przekraczać wszystkie granice. Każde spotkanie jest inne, każde wnosi coś innego, każde ma inną energię i inny smak. Czasem ostry i mocny, innym razem łagodny, a czasami: cóż, czasami dzieje się magia.
Szukamy par, kobiet – takich, które wiedzą czego chcą, ale również takich, które chcą poznać coś nowego. Coś więcej. Przekroczyć z nami granicę, zobaczyć jak jest na krawędzi i… nie spaść. Bo my nie dajemy spadać. Szacunek, opieka i bezpieczeństwo – trzy dobre filary.
Jak mówią nasi przyjaciele: nie trzeba nic, ale można wszystko i jak zwykle dodajemy: nie oceniamy. My doceniamy.
Znajdujemy w ludziach to, co ciekawe, to co piękne. Bo w życiu to się liczy: drobne piegi na nosie, zmarszczka przy oczach czy pieprzyk pod kolanem.
Cóż. Nie gryziemy. No, chyba, że się nas poprosi…
O nas:
N. ma w sobie dwie, czasem nawet trzy natury, między którymi balansuje zgrabnie, chociaż na cienkiej linii. Podobno o takich jak ona mówi się switch, ale czy nazewnictwo ma tu jakiekolwiek znaczenie? Mruży oczy z wściekłości i zadowolenia, gdy łapię ją za szyję i dociskam do ściany, tuli się, gdy chce bliskości i mruczy, gdy pieprzy się ją ostro i ciekawie. A przecież o to chodzi, aby było ciekawie. A jednocześnie, gdy wyczuje uległą lub uległego, no cóż, trzymam ją na granicy rozsądku… / P.
P. zawsze twierdził, że nie jest dominem. Może sobie twierdzić, ja twierdzę, że mężczyzna ma to w sobie, w tym jak oddycha, jak chodzi, jak mówi i jak się pieprzy. A on pieprzy się zawsze tak, jakby noc miała się nie skończyć, a dzień nie nadejść. Mocno, dalej, poza granice, skoczmy, biegnijmy… A jednak złapie Cię, gdy będzie potrzeba. Zawsze Cię złapie. Bo o to chodzi. To definiuje wszystko: złapie Cię. / N.
Z ciekawostek: Nat jest z Zielonej Góry a Piotr z Łodzi. Spotykamy się zwykle w tych dwóch miastach, ale kochani: często podróżujemy po Polsce, więc nie zdziwcie się, gdy zawitamy do Waszego miasta.
Szukam
Osób płci: Kobieta, Para
W celu: Dłuższa relacja, Luźna znajomość, Seks bez zobowiązań, Zabawa
W wieku: do 52 lat
Dane
Imię: Nieoczywiste i Intrygujące
Język: Polski
Wzrost: 176 i 190 cm
Sylwetka: Szczupła i Wysportowana
Znak zodiaku: Bliźnięta i Rak
Włosy: Inne i Brunet(ka)
Alkohol: Piję okazjonalnie i Piję okazjonalnie
Papierosy: Lubię i Lubię
Wykształcenie: Wyższe i Wyższe
Preferencje: BDSM, Bi, Dominacja, Głębokie gardło, Ostry seks, Piercing, Seks analny, Tatuaże, Zabawki